W 1924 roku 🇵🇱 Polska obdarowana została jednym z najwspanialszych prezentów w dziejach. Otrzymała na własność 1/3 powierzchni Tatr. Darczyńcą był hrabia Władysław Zamoyski.

Majątku, jaki mi Bóg w ręce oddał, nigdym nie uważał za własność moją, lecz za własność Polski, w czasowem mojem posiadaniu; własność, z której mi uronić niczego nie wolno, która Ojczyźnie jedynie, a nie mnie ma służyć” – pisał Władysław Zamoyski, założyciel Fundacji Kórnickiej. Jej statut zatwierdzony został na 3 dni przed śmiercią Władysława w październiku 1924 roku.

 

Władysław hrabia Zamoyski był synem Władysława, niezwykle barwnej postaci, patrioty i najemnika. Zamoyski ojciec, uczestnik Powstania Listopadowego i adiutant gen. Jana Skrzyneckiego, potem nieformalny minister spraw zagranicznych Hotelu Lambert, czyli polskiego centrum Wielkiej Emigracji, szukał wszelkiej okazji do udziału w wojnach. Służył w armiach belgijskiej, włoskiej, portugalskiej, tureckiej (której był generałem) i angielskiej. Wszędzie próbował tworzyć polskie formacje, mogące wziąć udział w walce o wolną Polskę.

 

Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy
Młody Władysław próbował też kariery wojskowej, ale w końcu został podróżnikiem na usługach Francji. Kiedy jednak dostał w spadku (dobra leżące z zaborze rosyjskim zostały Zamoyskim skonfiskowane za udział w Powstaniu listopadowym) majątek w Wielkopolsce, m.in. Kórnik ze wspaniałym pałacem i zbiorami sztuki, rozpoczął wielką akcję edukacyjną i gospodarczą walcząc tym samym z pruską dominacją i wpisując się w zbiorowe działania Polaków zwane Najdłuższą wojną nowoczesnej Europy. Z Poznańskiego został usunięty pod pretekstem posiadania francuskiego obywatelstwa. Wtedy właśnie osiadł w Zakopanem.

 

Właściciel Tatr za centa!
Ta licytacja przeszła do historii! W tamtych czasach Tatry podzielone były między trzech potężnych właścicieli. Dwóch z nich prowadziło rabunkową gospodarkę wycinania tatrzańskich lasów. Kiedy jeden z nich popadł w kłopoty finansowe, pojawiła się okazja kupna ok. 1/3 powierzchni Tatr. Nie było to proste. Lasy tatrzańskie chciał też kupić przedsiębiorca z branży drzewnej Jakub Goldfinger. Wtedy do akcji, w kompletnej tajemnicy, ruszył Zamoyski, zadłużając się i rezerwując wielkie pieniądze. Wysłał do boju znanego krakowskiego adwokata Józefa Retingera. Goldfinger licytował ostro, przebijał dużymi sumami. W licytacji, która odbyła się 9 maja 1889 roku, brało kilku kupców. Goldfinger miał więcej pieniędzy. Więcej niż wszyscy inni. I wtedy, w połowie licytacji zjawił się Retinger. Nie było wiadomo, kogo reprezentował. Każdą stawkę przebijał o cent. Po kilku godzinach zmagań, przerw, narad, ściąganiu gwarancji na jeszcze większe pieniądze, krakowski adwokat dorzucił do gigantycznej kwoty oferowanej przez Goldfingera jeszcze jednego centa. Zamoyski został jednym z właścicieli Tatr. Na granicach swoich włości postawił tablice z napisem: Państwo Zakopane.

 

Jeszcze Polska nie zginęła
Wiwat Plemię lasze
Słuszna sprawa górę wzięła
Morskie Oko nasze!

 

Nie był to jednak spór graniczny między królestwem Węgier, będącym fundamentalną częścią Cesarstwa Austro-Węgierskiego, a Galicją – ubogą częścią tegoż cesarstwa…  Tak naprawdę to był spór o Polskę i jej przyszłe granice. I tak widziała to ówczesna opina publiczna we wszystkich zaborach. Zamoyski zorganizował grupę polskich uczonych ze wszystkich dziedzin, aby zgromadzić dowody na przynależność najpiękniejszego tatrzańskiego jeziora do Polski.

Finansował ich prace i wyjazdy na rozprawy. Nie ulega wątpliwości, że jego żelazna energia i wola pozwoliła wygrać ten spór dla przyszłej Polski.

Polak – patriota

Władysław Zamoyski żył dla Polski. Uważał, że wolna Polska musi być krajem zaradnych gospodarczo obywateli. Uczestniczył niemal we wszystkich przedsięwzięciach społecznych poszerzających wiedzę i propagujących kulturę. Każdy jego pomysł gospodarczy kończył się sukcesem, a lwią część zysków przeznaczał na dotowanie inicjatyw obywatelskich budujących patriotyzm. Był też jednym z założycieli Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, którego uczestnicy w przyszłości stali się żołnierzami walk o niepodległość.

W czasie I wojny światowej mieszkał w Paryżu, gdzie blisko współpracował z Romanem Dmowskim i uczestniczył w pertraktacjach z Radą Najwyższą Państw Sprzymierzonych w sprawie przyszłości Polski.
I to on, wraz ze Stefanem Żeromskim, Mariuszem Zaruskim i Wincentym Szymborskim stanął na czele pierwszego organizmu państwowości wolnej Polski, Rzeczpospolitej Zakopiańskiej powołanej 13 października 1918 roku i trwającej 35 dni.

O hrabim, który jeździł koleją
Władysław Zamoyski słynął z oszczędności. Spał na drewnianej pryczy, kolejami jeździł w klasie III. Złośliwi mówili, że jeździł trzecią, bo niższej nie było. Jednak do kolei miał stosunek gospodarczy. Do Zakopanego, już znanego kurortu jeździło się wtedy fasiągami, wozami konnymi niemal identycznymi, jakie dzisiaj spotkać można na drodze do Morskiego Oka.
Zamoyski, tak jak w Wielkopolsce, zaczął pod Tatrami organizować życie społeczne i gospodarcze. Jego siostra założyła tu szkołę rzemieślniczą dla góralek. Sam hrabia był promotorem wielu przedsięwzięć gospodarczych. Nie szczędząc własnych pieniędzy, zabiegał o budowę odcinka kolei od Chabówki do Zakopanego, które połączyłoby Podhale z resztą świata. Potrafił zjednać do tego pomysłu wiedeńskie koła rządowe, a warto wiedzieć, że był to czas, gdy finansami cesarstwa rządzili z wielkimi sukcesami Polacy. W 1899 pierwszy pociąg wjechał do Zakopanego.

Władysław Zamoyski swój majątek, Zakłady Kórnickie, Bibliotekę Kórnicką i Tatry przekazał Polsce.

 

Za: Instytut Pamięci Narodowej.